Pięknie udekorowane okna są ozdobą każdego domu. Niektórzy ludzie decydują się na najprostsze rolety i nie dodają do nich nic więcej. Jednak cały czas wielu zwolenników mają tradycyjne firanki. Dzięki nim nasze wnętrze staje się cieplejsze i bardziej przyjazne. Jednak i tutaj mamy spory wybór. Dotyczy on nie tylko długości, lecz również wzoru, aplikacji czy materiału. Jeśli chodzi o tą ostatnią kwestię, to na rynku dominują dwa typy firan: tiulowe i żakardowe. Każdy z nich ma swoich zwolenników. Firanki tiulowe są o wiele delikatniejsze. Sprawiają wrażenie lekkich i zwiewnych. Zazwyczaj obszyte są ciemniejszą ciut lamówką, która chroni je przed strzępieniem. Sprawiają jednak sporo problemów, jeśli chodzi o prasowanie. Od razu widać na nich każde zagięcie materiału. Łatwo jest je również przypalić. Firanki żakardowe nie prezentują się co prawda tak okazale, jednak są o wiele prostsze w upięciu i utrzymaniu. Ich prasowanie trwa dosłownie chwilę. Możemy nawet całkowicie pominąć tę czynność, jeżeli zawiesimy jeszcze wilgotne firany – wówczas ułożą się one same. Zarówno tiulowe jak i żakardowe ozdoby możemy dostać na rynku w wersji z taśmą marszczącą. Zdecydowanie ułatwi nam to ich wieszanie. Jeżeli jednak zdecydujemy się na wersję bez taśmy – będziemy mieli większe możliwości w kwestii upięcia.
Tiul czy żakard?
