Wynajmowanie mieszkań jest najczęstszą formą posiadania własnego lokum. Nie stać nas przeważnie na zakup własnych czterech ścian więc rozpoczynamy samodzielne życie od wynajęcia go. Można by rzec, że skoro nie jesteśmy właścicielami nieruchomości, to nie musimy dbać o jej stan techniczny. Nic bardziej mylnego. Jako użytkownicy danego mieszkania jesteśmy zobowiązani do wykonywania przynajmniej prac polegających na odświeżeniu powierzchni. Dla nie dowierzających warto przytoczyć orzeczenie Sądu Najwyższego z 1987 roku, wedle którego: „obowiązek regularnego odnawiania spoczywa na najemcy, który zobowiązany jest do „odświeżania”: kuchni, łazienki i kabiny prysznicowej co trzy lata, pokoi dziennych, sypialni, przedpokoi, korytarzy i toalet co pięć lat, innych pomieszczeń co siedem lat”. Jak widać to na lokatorach ciąży obowiązek przeprowadzania bieżących remontów i napraw. Ponadto, właściciel nieruchomości może wręcz zażądać od lokatora przeprowadzenia takich prac, gdy zauważy, że mieszkanie jest brudne i zaniedbane. Warto zatem codziennie dbać i pielęgnować wynajmowane przez siebie mieszkanie. Nie myślmy sobie, że jak zmieniliśmy mieszkanie, to wszystkie sprawy dotyczące poprzedniego lokal, od momentu wyprowadzki są nam obojętne. Przepisy przewidują dla właścicieli nieruchomości możliwość dochodzenia odszkodowania bądź pokrycia kosztów remontu, gdy samodzielnie nie dopełniliśmy danego obowiązku, a mieszkanie pozostało w stanie gorszym, niż pierwotny.
Czy musimy remontować wynajmowane mieszkanie?
